Spis treści
Jak trenować kota?
Trenując kota pamiętaj, że potrzebuje on zazwyczaj większej zachęty niż pies. Nie oznacza to jednak, że możemy go przekarmiać! Koty są bardzo łakome i (szczególnie po sterylizacji) mogą mieć skłonność do nadwagi. Ogólna wartość kaloryczna smaczków nie powinna przekraczać 10 procent dziennego zapotrzebowania kalorycznego naszego czworonoga.
Siad!
Do nauki tej komendy potrzebne będą kocie przysmaki i kliker. Każdy dobrze zaopatrzony sklep zoologiczny posiada osobną kategorię smakołyków dla kotów, które można traktować jako zachętę w czasie treningu.
Pokaż kotu wyjątkowo pyszny przysmak i stopniowo przesuwaj go nad jego głowę. Aby nie stracić go z pola widzenia, kot podniesie wzrok, a ostatecznie usiądzie. Jeśli to nastąpi, nagrodź go dźwiękiem klikera i oczywiście wspomnianym przysmakiem oraz głaskaniem. „Siad” jest komendą, którą warto opanować szczególnie, jeśli w Waszym domu mieszka więcej zwierzaków. W porze karmienia niecierpliwe czworonogi mogą wprowadzać duży chaos.
Przynieś (aport!)
Wybierz zabawkę, którą Twój kot szczególnie lubi i umie nosić w pyszczku. Z początku rzucaj zabawkę blisko (najlepiej to robić, kiedy kot jest solidnie rozbawiony i skory do aktywności fizycznej). Gdy złapie ją w zęby, powiedz „aport” i zachęcaj go do podejścia. Nagrodź go przysmakiem i dźwiękiem klikera, jeśli poprawnie wykona polecenie i odda zabawkę. Z czasem możesz zwiększyć odległość, na jaką rzucasz wybrany przedmiot. Wbrew pozorom, ta sztuczka jest bardzo chętnie wykonywana przez wiele kotów. Co ciekawe, niektóre robią ją bez szczególnej zachęty. Niektórzy behawioryści uważają, że przynoszenie zdobyczy-zabawki jest formą wyrażania przywiązania przez kota do jego właściciela. Te koty, które są wychodzące, nierzadko przynoszą swoim opiekunom gryzonie lub ptaki. Dlatego też warto jest przemyśleć wypuszczanie naszych podopiecznych na zewnątrz: koty stanowią spore zagrożenie dla fauny, a dodatkowo nieświadomie narażają się na wiele niebezpieczeństw. Zwykle koty wychodzące żyją nawet o 1/3 krócej niż domowe. Zapewnianie odpowiedniej stymulacji kotom, w tym np. umożliwianie im nauki sztuczek, pozwala realizować naturalne instynkty i rekompensuje brak wychodzenia.
Daj łapę!
Wybierz przysmak, który Twój kot szczególnie lubi. Może w tym celu posłużyć również odpowiednia karma dla kota. Weź go do ręki i prezentując kotu powiedz „podaj łapkę!”. Pierwszych kilka razy konieczne będzie wzięcie kota za łapkę (oczywiście jak najdelikatniej!). Z czasem zwierzak zapamięta, że za poprawne wykonanie zadania dostaje coś pysznego. Po pewnym czasie nagroda w postaci smakołyku nie powinna być konieczna.
Kiciuś!
Większość kotów „nie wie”, że ma imię, za to doskonale reaguje na dźwięk otwieranej puszki czy pudełka z jedzeniem. Jeśli chcesz, aby twój kot podbiegał do ciebie na zawołanie nie tylko w porze posiłków, wyrób w nim pozytywne skojarzenie. Oczywiście potrzebne znowu będą przysmaki i kliker. W zależności od motywacji i charakteru kota, a także twojej determinacji, nauka sztuczki potrwa od kilku dni do paru tygodni.
Chodzenie na smyczy
Wyżej pisaliśmy, dlaczego lepiej zastanowić się nad samodzielnym wychodzeniem kota. Nie oznacza to jednak, że musicie całkowicie zrezygnować z atrakcji poza ścianami domu. Nauczenie się chodzenia na szelkach jest możliwe w każdym wieku: koty dobrze adaptują się do tej czynności. Pamiętaj, aby dobrać odpowiednie szelki i niezbyt długą smycz.
Baranek
Co ciekawe, tej sztuczki koty uczą się najchętniej: większość z nich samodzielnie ją wykonuje. „Barankiem” opiekunowie kotów zazwyczaj nazywają delikatne zderzanie się czołami z czworonożnymi przyjaciółmi. Koty w ten sposób wyrażają swoje przywiązanie i bez wątpienia jest to bardzo przyjemne dla opiekuna. Jeśli chcesz, aby kot zaczął „barankować” na komendę, wykorzystaj kliker i przysmaki.
Artykuł sponsorowany